- Tematy:
- inwestycje
- banki
- lokata
Coraz więcej instytucji finansowych oferuje swoim klientom lokaty z oprocentowaniem równym, lub nawet przekraczającym, 4proc. w skali roku. Jednak aby skorzystać z tych atrakcyjnych rozwiązań należy niekiedy spełnić kilka dodatkowych warunków.
Banki nakładają na swoich klientów kilka wymogów jakie muszą spełnić, jeśli chcą skorzystać z tak wysokiego oprocentowania własnych depozytów. Przykładowo w ofercie Deutsche Banku widnieje lokata oprocentowana aż na 5proc. ale jej maksymalna wartość ograniczona została do 10 tys. zł. Dodatkowo, depozyt taki otwierać można jedynie za pośrednictwem strony internetowej, trwa on dwa miesiące, a wraz z taką lokatą otwierane jest automatycznie konto osobiste dbNET. Po spełnieniu wszystkich tych warunków, poprzez zainwestowanie 10tys. zł. w dwa miesiące klient może zarobić 66,14 zł (po odjęciu należnego podatku Belki). Przykładów takich skomplikowanych ofert można znaleźć bardzo wiele. Gdyby jednak pominąć takie „atrakcyjne lokaty” z drobnymi druczkami wymieniającymi dodatkowe warunki ich zakładania, najlepsze oprocentowanie rocznych depozytów oscylowałoby wokół 3,75 proc., a półrocznych ok. 3,61 proc. Biorąc pod uwagę także zaledwie 0,7 proc. inflację – obecne oferty są zdecydowanie bardziej korzystne dla klientów niż 1,5 roku temu, gdy inflacja wahała się między 2,8-3,4 proc., a oprocentowanie lokat potrafiło osiągnąć nawet próg 6proc. Zatem pomimo historycznie niskich stóp procentowych, za sprawą inflacji, takie oprocentowanie lokat jest atrakcyjne.
Robert Tomaszewski, analityk z portalu www.grunttozysk.pl zauważa, że bardzo często atrakcyjne oprocentowanie lokat jest sposobem na zwiększenie sprzedaży rachunków lub innych usług czy produktów. Czasami bowiem warunkiem koniecznym do spełnienia, by skorzystać z tak oprocentowanego depozytu, jest właśnie posiadanie lub założenie konta w danej placówce. Oferty z drobnymi druczkami mają przyciągnąć nowych klientów. Bezwarunkowe oferowanie takich lokat byłoby po prostu nieopłacane ze względu na obecne, niskie stopy procentowe. Warto także podkreślić, zdaniem specjalisty z Saveinvest, że intratność rachunków osobistych w obecnych warunkach jest niewielka. W przypadku oczekiwanych podwyżek stóp procentowych na zmianie rynkowego kosztu pieniądza będą w pierwszej kolejności korzystać właśnie banki z dużym udziałem depozytów bieżących w pasywach.
Pozyskiwanie nowych klientów ma także na celu zrównoważenie mniejszych wpływów wynikających z obniżki innych świadczonych przez nich usług np. „opłaty interchange”, czyli za płatność kartą. Dlatego właśnie niektóre instytucje nagradzają swoich klientów za częste dokonywanie transakcji bezgotówkowych. Podobnie jest z aplikacjami mobilnymi. Banki zachęcają do aktywnego korzystania z nich, chcąc w ten sposób poinformować o istnieniu innych kanałów dostępu oraz, przy okazji, używają ich do reklamowania innych swoich produktów.
Jak wynika z powyższego, banki mogą powoli rozpocząć przygotowania do podwyżki stóp procentowych NBP. Depozyty ze stałym i relatywnie niskim oprocentowaniem, dłuższe niż rok, będą kosztować banki mniej po uwzględnieniu rynkowego kosztu pieniądza. Pozostaje oczywiste pytanie, czy po wygaśnięciu atrakcyjnej lokaty można liczyć na lojalność klientów, czy może przeniosą oni swój kapitał do innego banku?