W związku ze zmianami w otwartych funduszach emerytalnych według poczynionych przez rząd założeń w 2014 roku do FUS trafić miało 15,4 mld zł. Kwota ta została mocno przeszacowana. Czy istnieje zatem zagrożenie dla terminowego wypłacania składek?
Skonstruowany przez Fundusz Ubezpieczeń Społecznych (FUS) plan finansowy na 2014 rok założył przychody w związku z reformą OFE w szacowanej wysokości około 15,4 mld zł. Na tę kwotę złożyły się wpływy z tytułu przeniesienia części aktywów przekazanych przez OFE oraz środki zgromadzone w ramach kont w funduszach osób ubezpieczonych, którym pozostało 10 i mniej lat do osiągnięcia przewidzianego prawnie wieku emerytalnego (jest to tzw. mechanizm suwaka). W lutym do Funduszu Rezerwy Demograficznej trafiło 19 mld zł. Stanowiło to część aktywów zabranych otwartym funduszom emerytalnym, które nie były obligacjami skarbowymi (takie umorzone zostały jeszcze tego samego dnia). Ze wspomnianej kwoty 1,9 mld miało formę gotówki, pozostałą część stanowiły obligacje gwarantowane przez Skarb Państwa, które będą stopniowo upłynniane wraz z regularnym osiąganiem kolejnych terminów zapadalności.
Taka struktura przekazanych z ramienia OFE aktywów jasno wskazuje, że do funduszu emerytalnego wpłynie kwota w wysokości ponad 6,9 mld zł, a więc około 4 mld zł mniej niż pierwotnie oczekiwano. Według Ministerstwa Finansów z tytułu tzw. „suwaka” z OFE do ZUS trafić powinna kwota w wysokości około 4,4 mld zł. jest to jednoznaczne z tym, że zaplanowana pierwotnie kwota oscylująca wokół 15,4 mld zł, która miała zdaniem rządu zasilić FUS, okazała się znacznym przeszacowaniem. W konsekwencji powstają pytania - gdzie znaleźć w związku z takim obrotem spraw brakujące środki oraz czy ta sytuacji rzutować będzie na wypłacanie przez ZUS świadczeń? Odpowiadając na pierwsze z pytań: wszystko uzależnione jest od ilości osób, które zdecydują się pozostać w OFE i nie przeniosą swoich przyszłych składek do ZUS. Przykładowo: jeśli połowa ubezpieczonych pozostanie w OFE do ZUS wpłynie ok 2,5 mld zł. Natomiast jeśli na dalsze korzystanie z usług OFE zdecyduje się 10 proc. społeczeństwa, kwota która zasili ZUS wzrośnie odpowiednio do 4,5 mld zł.
Co zatem z wypłacalnością składek? Według Bartosza Antosa, analityka z portalu www.grunttozysk.pl, płynność finansowa Funduszu oraz związana bezpośrednio z tym zagadnieniem terminowa wypłata przez niego świadczeń pozostaje niezagrożona. Gwarantem terminowego wypłacania świadczeń, mimo ewidentnych braków, jest szeroki wachlarz źródeł finansowania Funduszu – wśród których można wyróżnić pożyczkę z budżetu państwa na wypłatę świadczeń gwarantowanych przez państwo. Według ustawy budżetowej na 2014 rok minister finansów może udzielić wsparcia finansowego Funduszowi w postaci pożyczki w wysokości maksymalnie 18 mld zł.