- Tematy:
Od 2014 r. OFE nie mogą inwestować w obligacje skarbowe. Teraz większą część aktywów będą przeznaczać na zakup akcji i obligacji korporacyjnych. OFE, nigdy nie były poddane rynkowej konkurencji. Dotychczasowe przepisy ustawowe sprawiały, że zarządzający OFE obserwowali swoje działania i podejmowali takie same/podobne decyzje inwestycyjne, co pozwalało im przede wszystkim unikać dopłat z tytułu tzw. mechanizmu niedoboru. Po zmianach 2014 r. OFE muszą inwestować w akcje przez pierwszy rok min. 75% aktywów (następnie limit co rok będzie spadał o 20%), a pozostałą część w m. in. obligacje korporacyjne, samorządowe, emitowane przez Bank Gospodarstwa Krajowego, czy listy zastawne. Od początku roku OFE mają także zakaz kupowania obligacji skarbowych oraz papierów wartościowych gwarantowanych przez Skarb Państwa. Dodatkowo nie jest możliwe stosowane uprzednio naśladownictwo , które eliminowało konkurencyjność OFE względem siebie. Dla umożliwienia porównania „skuteczności” i stopy zwrotu konkretnych funduszy od lipca 2014r. ustalony zostanie na dwa lata indeks porównawczy (na podstawie WIG i WIBOR).
Pozostaje kwestia wyboru: czy wybrać ryzyko, czy spokój? Ani ZUS, ani OFE nie mogą się reklamować i zachęcać do wyboru konkretnej propozycji. To my musimy zdecydować. Dla młodych osób zdecydowanie bardziej opłaca się ryzyko i OFE. Starsi raczej wybiorą stabilizację i bezpieczeństwo związane z coroczną waloryzacją środków zgromadzonych w ZUS.
Rząd ma jednak i inne propozycje – IKE i IKZE w ramach III filaru. Są one jednak mało popularne, z uwagi na niską świadomość oszczędzania Polaków. W tych programach można i oszczędzać na swoim indywidualnym koncie oszczędnościowym, jak i inwestować na giełdzie, nabyć jednostki funduszy inwestycyjnych. Można odkładać pieniądze na koncie, zainwestować w wybrane fundusze inwestycyjne, polisy z funduszem kapitałowym czy domy i rachunki maklerskie. Do większości z nich niezbędna jest jednak minimalna wiedza związana z inwestowaniem i pomnażaniem pieniędzy. Najmniej popularne są pracownicze programy emerytalne, którym to poparcie okazał Minister Finansów.
Ani ZUS, ani OFE nie gwarantują nam godnej emerytury. Fundusze, giełda to zwiększone ryzyko, a przy braku odpowiednich kwalifikacji i wiedzy ryzyko jest jeszcze większe. Ostrożne oszczędzanie na lokatach daje nam niewielkie zyski, a w zasadzie przy stopie procentowej równej inflacji „zysk” to złe słowo. Natomiast grunty, grunty rolne, których ceny nieprzerwanie rosną od 2002 roku to jedyny sposób na pomnożenie środków przy zachowaniu najwyższego bezpieczeństwa naszego kapitału i zabezpieczenia finansowego naszej przyszłości.
Z myślą o zabezpieczeniu finansowej przyszłości swoich Klientów SaveInvest wprowadził nowatorskie rozwiązanie inwestycyjne „Grunt To Zysk”, polegające na inwestowaniu w grunty rolne, odpowiednim ich zagospodarowaniu (w szczególności przekształcaniu i doprowadzeniu infrastruktury), a następnie odsprzedaży z zyskiem jako atrakcyjnych działek budowlanych. Grunt stanowi fundament dla naszej inwestycji, bo gwarantuje stabilny zysk, a ogromna wiedza, doświadczenie, znajomość rynku przez specjalistów SaveInvest i prawidłowo przeprowadzony proces inwestycyjny daje wysoki zwrot zainwestowanego kapitału.